Praca ze snami w Kronikach Akaszy

Co można wyczytać o naszych snach i jak pracować ze snami wykorzystując metodę Kronik Akaszy? Zapraszam na materiał.

Tym razem poruszę temat Kronik Akaszy i snów.

Był sobie kiedyś taki człowiek, który nazywał się Śpiący Prorok (możecie sobie o nim doczytać). Jak głosi legenda był to taki człowiek, do którego ludzie przychodzili ze swoim problemem, on ich wysłuchiwał, po czym otwierał Kroniki Akaszy i w nich zasypiał. Rano się budził i dana osoba dostawała rozwiązanie na swój problem.

Dzisiaj wygląda to dużo prościej i ten odczyt z Kronik Akaszy wygląda zupełnie inaczej. Nie muszę iść spać, żeby się czegoś dla kogoś dowiedzieć. Warto zastanowić się nad tym, o co chodzi z tymi naszymi snami i czy zasypiać w Kronikach Akaszy czy nie. O tym będzie dzisiejszy materiał.

Odkryj swoje sny – czytanie Kronik Akaszy

Inspiracją do tego wpisu były pytania na ostatnim kursie, który robiłam. Regularnie organizuję kursy czytania Kronik Akaszy dla siebie.

Pojawiają się pytania: a co jak zasnę, a co jak otwieram Kroniki, a chce mi się spać, czy można spać w Kronikach Akaszy itd.

Odpowiadam na pierwszą część pytań: tak, zdecydowanie.

Często, gdy nie mogę zasnąć to otwieram Kroniki Akaszy i proszę moich przewodników, aby pomogli mi odpuścić jakąś emocję, pogodzić się z jakąś trudną sytuacją, coś zaakceptować, uwolnić się od niektórych wewnętrznych dramatów i pozwolić sobie na to, żeby zasnąć.

To brzmi pięknie, ale czasami jesteśmy poddenerwowani czymś i wtedy jest po prostu trudniej zasnąć. Wtedy wchodzę w Kroniki Akaszy, proszę o wyciszenie, być może mistrzowie mają dla mnie jakieś ćwiczenie do zrobienia tuż przed snem. I wtedy w takiej głębokiej błogości zasypiam sobie w Kronikach. One się później same zamykają. Rano wstaję dużo bardziej wypoczęta, ale przede wszystkim wyspana. Sen wtedy ma taką głębię, która powoduje, że mogę bez problemu wstać o 5 rano i pracować. 

Warsztat analizy snów i pracy ze snami – jak przebiega?

W Kronikach Akaszy możemy sprawdzać, dopytywać, dowiadywać się od tych energii z Kronik Akaszy. Warto również dowiadywać się co sen, który nam się przyśnił, gdy nie spaliśmy w Kronikach, dla nas oznacza. Wszyscy wiemy, że nasza świadomość zasypia, a podświadomość nie. W trakcie snu jest ten moment kiedy mamy bardzo fajny dostęp do swojej podświadomości. Dlatego nagrałam kiedyś medytację na zwiększenie bezpieczeństwa finansowego, która trwa 3 godziny, żeby puszczać ją sobie w nocy. Mówiąc tak bardzo kolokwialnie, nasza podświadomość próbuje się z nami skomunikować i daje nam jakiś sen.

Bardzo ciekawe jest to, żeby sprawdzić go indywidualnie. Bo jak zaczynacie sprawdzać to w sennikach czy “internetach” poznajecie tylko czyjąś wizję na temat tego symbolu, ale ona nie musi być dla was. Np. zawsze się mówiło, że jak się śnią konie to będzie śmierć w rodzinie. Swego czasu jeździłam konno i bardzo często śniły mi się konie. Gdyby za każdym razem miał umierać ktoś z mojej rodziny to by mi brakło rodziny. Zapewniam was. Tak często mi się śniły konie. A jednak wszyscy żyją.

Nie należy nadinterpretować i uogólniać, tylko zastanówcie się co ten sen będzie oznaczał dla was, dla waszej konkretnej sytuacji. To jest znacznie pożyteczniejsze i znacznie więcej się dowiecie. 

Abstrahując od tematu Kronik Akaszy, Wojtek Eichelberger napisał książkę “Sny, które budzą”. Tam jest przepięknie opisane jak on pracował z kimś w normalnej psychoterapii, dochodzili do pewnego momentu, nie wiedzieli co z tym zrobić i nagle przychodził sen. Ten sen był zapisywany, później w terapii można było przejść dalej bo było wiadomo o co chodzi. 

Otwieranie Kronik Akaszy – wejdź na wyższy poziom świadomości

Jestem w trakcie pisania książki o Kronikach Akaszy (nie wiem kiedy zaglądasz do tego wpisu, być może ta książka już jest). Jak przygotowywałam się do tej książki i zbierałam materiały to okazało się, że mistrzowie mają dla nas taki pomysł, żeby prowadzić dziennik snów (doczytasz o tym w mojej książce). Chodzi o to, żeby nauczyć się jak podświadomość komunikuje się z nami poprzez sen. Oczywiście można wejść na ten wyższy poziom zrozumienia i otworzyć Kroniki Akaszy, ale można też starać się zrozumieć powtarzające się sny poprzez obserwacje. Czyli: opisujesz sen i w tym dzienniku zapisujesz co się wydarzyło przed tą sytuacją i co się wydarzyło później oraz jakie ten sen miał znaczenie.

Tej interpretacji nie robisz z poziomu spotkania się z wróżką (pozdrawiam wszystkie wróżki), ale samodzielnie.

Obserwujesz: miałem mocny sen, sprawdzasz co intensywnego wydarzyło się w tobie parę dni wcześniej i parę dni później.

Jak rozumieć powtarzające się sny? Co znaczą koszmary?

Koszmary, które mogą się pojawić, wcale nie muszą być straszne. Może być tak, że podświadomość chce ci coś domknąć we śnie, coś co wynika z twojej wcześniejszej pracy nad sobą, a wydaje się koszmarem. A to wcale nie musi być zła wróżba. Zachęcam do tego, abyś przeprowadził sobie taką indywidualną analizę swoich snów, prowadząc notatki. 

Pisząc książkę o Kronikach Akaszy, korzystałam z moich notatek, które robiłam przez kilka lat robiąc sobie odczyty. To jest bardzo ciekawe, gdy później się do tego zagląda, do tych pamiętników czy notatek. Widzisz o co kiedyś pytałeś, jakie miałeś problemy, jakie masz teraz, jak ewoluowałeś.

Bardzo lubię takie powiedzenie:

“Nie porównuj się do innych, porównuj się do siebie z przeszłości”.

Jak indywidualny kurs może wpłynąć na Twoje postrzeganie i rozumienie snów?

Zaglądając w notatki doskonale widzisz co w tobie się zmieniło, co się uruchomiło, co się odblokowało, co się nowego pokazało, bo dzisiaj, w tym roku, masz zupełnie inne problemy niż jeszcze 10 lat temu. To jest bardzo fajne ponieważ to się nazywa rozwój.

Nie jest to zawsze przyjemne, bo jak łamią się nam różne koncepcje to oczywiście boli. Dlatego te sny, które możemy uznawać za koszmary mogą być wręcz nieprzyjemne. 

Możemy mieć też takie dziwne sny. Na pewno w ezoteryce jest dużo odpowiedzi co te symbole mogą znaczyć. Można się oczywiście tym wspierać. Sama bardzo lubię świętą geometrię i lubię te różnego rodzaju symbole. Jednak nie zawsze nam się przyśni coś tak bardzo indywidualnego, że w całej ezoteryce nie znajdziemy odpowiedzi na to pytanie. Musimy tych odpowiedzi poszukać w sobie prowadząc notatki albo z wyższego poziomu czyli sczytać sobie to co mogliby nam podpowiedzieć mistrzowie-przewodnicy albo umiłowane istoty z Kronik Akaszy. 

Śnijcie pięknie, wypoczywajcie. Życzę wam wszystkim, aby podczas tego snu domykała się ta część waszej podświadomości, nad którą już pracujecie i coś chce się uzdrowić, coś chce się uwolnić.

Życzę wam, żeby jeśli tylko to jest możliwe wydarzało się również w trakcie snu.

Autor: Olga stępińska

Skomentuj

O autorce

Olga Stępińska