Dieta umysłu, czyli jak zadbać o swoją głowę, jeśli chcesz naprawdę schudnąć? Jak schudnąć z głową?

Zapraszam na materiał na temat tego jak mądrze schudnąć, nie od strony dietetycznej.

Dziś chciałabym poruszyć temat, który dotyka wielu z nas – dążenie do osiągnięcia i utrzymania zdrowej wagi. Jednak zamiast skupiać się na kolejnych dietach cud, kalorycznych ograniczeniach czy modnych suplementach, proponuję spojrzeć na to wyzwanie z nieco innej perspektywy. Dziś skupimy się na tym, jak mądrze schudnąć, przyjmując holistyczne podejście do naszego organizmu.

W tym artykule nie znajdziecie gotowych przepisów na diety czy tabeli kalorii. Zamiast tego, zajmiemy się aspektami, które są równie ważne jak właściwe odżywianie. Wierzę, że klucz do osiągnięcia i utrzymania zdrowej wagi leży nie tylko w tym, co wkładamy do naszych talerzy, ale także w tym, jak dbamy o nasz umysł, ducha i samopoczucie.

Jak zacząć odchudzanie?

Jak wiecie mam karmę 26. Teraz już się z tym zaprzyjaźniłam nawet. Stwierdziłam, że ta karma dała w moim życiu bardzo dużo trudnych sytuacji, w których mogłam się rozwinąć i zrozumieć więcej, więc z poziomu zrozumienia i samorozwoju, tak naprawdę trochę się cieszę, że mi się ta karma przytrafiła. Niemniej jednak, wiele lat borykałam się z tym, że kompletnie nie mogłam schudnąć i stanowiło to dla mnie bardzo często taką zagadkę. Np. fakt, że mój partner czy moja przyjaciółka jedzą znacznie więcej niż ja, i ja tyję, a oni nie. Albo na przykład były takie sytuacje w moim życiu, że chodziłam na przeróżnego rodzaju ćwiczenia, na fitness, biegałam, do tego jeszcze miałam jakąś dobraną dietę (nie z gazety Pani Domu, tylko dobraną przez dietetyka) i na przykład na początku był efekt, a później nie.

Jak poukładać sobie w głowie żeby schudnąć? Najważniejsze zasady skutecznego i zdrowego odchudzania

Taki przełomowy moment w moim życiu był, kiedy poznałam kolejną dietetyczkę, jeździłyśmy razem konno i ona mi ustawiła dietę, i ta dieta super zadziałała. To była dieta oparta na liczeniu kalorii i ona bardzo fajnie zadziałała do momentu jak mi się nie posypało życie, czyli do momentu, kiedy nie wpadłam na pomysł, żeby się rozwieść. Wtedy schudłam jeszcze bardziej, co nie ukrywam bardzo mnie cieszyło. Ale w pewnym momencie wydarzyły się kolejne rzeczy w moim życiu, związane z procesem rozwodowym i nagle jedząc tyle samo, robiąc to samo, utrzymując te same nawyki żywieniowe i ćwiczeniowe, zaczęłam tyć. Stwierdziłam, że musi chodzić o coś innego!!!

Przy jakiej diecie najszybciej się chudnie?

Dlatego uważam, że żeby zacząć chudnąć musisz sobie poukładać różne rzeczy w głowie. Przede wszystkim musisz sobie uświadomić, że to czy tyjesz albo chudniesz, zależy od decyzji twojej podświadomości, która w odpowiedni sposób steruje ciałem. I albo właśnie idziesz w chudnięcie albo w tycie.

Problem z wagą nie ogranicza się tylko do problemu ze schudnięciem. To również problem z przytyciem. Mówimy o tym na zajęciach, np. na kursie przyciągania zdrowia, gdzie pracujemy z tematem wagi: nadwagi i niedowagi. Bardzo często prowadzę grupową medytację, w której wyciągamy prawdziwe przyczyny otyłości. Najprościej ujmując: to czy tyjemy czy nie, łączy się z naszymi emocjami, ale żeby nie było tak łatwo, tymi bardzo często przeżywanymi w nieświadomości.

Jak walczyć z mózgiem przy odchudzaniu? Jak przygotować się psychicznie na odchudzanie?

Czyli na przykład masz taką emocję jak lęk, ale nie chcesz nawet poczuć, że się boisz. Nie chcesz się do tego przyznać sam przed sobą, tłumisz ten lęk. Bardzo często ten tłumiony lęk połączony ze wstydem, połączony z żalem, z gniewem, jest właśnie momentem dla twojej podświadomości, w którym podświadomość postanawia to ukryć, więc dorzuca tobie kilka kilogramów. Albo coś cię w życiu przerasta, gdzieś nie masz siły to głupiutka podświadomość stwierdza, że dołoży trochę kilogramów po to abym miała więcej siły. Trzeci przykład może być taki, że masz karmiczne nawyki umysłu z poprzednich żyć, bo np. byłeś zawodnikiem sumo i wytrenowano w tobie pewien pogląd w umyśle, że im większy tym lepszy, tym silniejszy, tym bardziej wygra. Mamy bardzo dużo miejsc w sobie, gdzie można sprawdzić jaka jest prawdziwa przyczyna twojej nadwagi czy niedowagi.

Od czego zaczać odchudzanie? Psychika i cele

Pytania, które najczęściej do mnie spływają w tym temacie na odczytach w Kronikach Akaszy, ale przede wszystkim na kursach, to jest jaka dieta byłaby dla mnie najlepsza. Co jest bardzo ciekawe, bo na odczytach Kronik Akaszy przewodnicy czasem podają konkretną dietę, na przykład nie jedz glutenu, nie jedz mięsa i skup się w 100% na wege. Albo właśnie dokładnie przeciwnie, czyli: twój organizm potrzebuje mięsa, nie ulegaj takim pokusom i niestety dziękuj zwierzętom, że oddały życie za ciebie, ale postaraj się jeść mięso. Naprawdę są bardzo różne ciała, ale docelowo i tak, wcześniej czy później człowiek, który ma problem z wagą musi zmierzyć się ze swoimi emocjami, żeby schudnąć.

Gdy prowadzę na kursie zajęcia, to zawsze mówię, aby uczestnicy poszukali momentu, w którym przytyli. Niektórzy od początku byli dużymi dziećmi, a później otyłymi młodymi osobami, także pytanie czy ta nadwaga jest od urodzenia. Jeśli nie, to w którym momencie przytyłaś/eś? Co się działo w twojej rodzinie, co się działo w twoim domu, w jakim momencie twojego życia poszedł sygnał, że trzeba zacząć jeść więcej i przytyć, albo masz więcej ochoty na słodycze, albo po prostu intuicyjnie wybierasz produkty, które ci nie służą, które cię tuczą. I dziwisz się, dlaczego jesz niezdrowe i tuczące rzeczy. Jesz dlatego, że twoja podświadomość tak to wszystko zorganizowała, że jesz to, bo jest plan, żebyś przytył, mimo że w twojej głowie, w świadomości jest zupełnie inny plan. Bardzo często mówię o tym na kursach i pracujemy z tym z uczestnikami i w Szkole Numerologii i w Instytucie Numeroterapii, na wszystkich warsztatach ciągle krążymy wokół tego, że to co świadome to jest jedno, a to co podświadome rządzi. 


Na czym polega dieta baletnicy?

Na czym polega dieta na przykład baletnicy? Z tego co wiem to dieta baletnicy jest dietą naprawdę strasznie restrykcyjną, która jak czytałam, zakłada właściwie chyba, żebyście jak najbardziej się zagłodzić. Mam wrażenie, że autor miał to na myśli, żeby się zagłodzić. Kiedyś stosowałam dietę kopenhaską. Można ciut więcej tam jeść niż na diecie baletnicy. Niemniej jednak, to są diety, które mają za zadanie spowodować, że organizm zacznie w bardzo agresywny sposób korzystać ze swoich zasobów i “zjadać” tkankę tłuszczową. To są agresywne zachowania w stosunku do naszego organizmu i organizm, żeby przeżyć musi wziąć z zapasów, bo nic innego nie dostaje.

Oczywiście zdania są podzielone. Kiedy ja stosowałam tego typu diety, to byłam w strasznej desperacji i uznałam, że już chyba nigdy w życiu mi się nie uda schudnąć. To nie jest dobra droga, ponieważ takie traktowanie organizmu. Już pomijam wszystkie rzeczy, o których by powiedział każdy dietetyk czy lekarz, możecie się domyślić co oni mają do powiedzenia na ten temat. Powiem wam od strony głowy, że my postępując w taki sposób, dajemy sobie bardzo złe komunikaty. Niestety wygląda to tak, że my robiąc drakońskie diety, zaczynamy sami bardzo źle traktować siebie. Jeżeli sobie nie dajemy jedzenia, kiedy jesteśmy naprawdę głodni, to robią się kody w podświadomości, które mogą później nam wyjść przy okazji przyciągania związku, przyciągania pieniędzy, czy jak się można bardzo łatwo domyślić, w procesie zdrowienia.

Skąd wziąć motywację do odchudzania?

Aby schudnąć to trzeba zrozumieć, dlaczego ciało tyje i co tym faktem chcę nam przekazać. Kolejne pytanie, które często do nas płynie to: jak walczyć z mózgiem przy odchudzaniu? Od razu mówię: żadna walka nie jest dobra.

Trzeba zaakceptować fakt, że dzisiaj tak masz. Akceptacja pomaga w tym, żeby się odbić i pójść w zmianę. Dlatego ważne jest to, żeby siebie zrozumieć, żeby zrozumieć, dlaczego moje ciało tyje. Jeśli jemy niezdrowe produkty, albo nasza przemiana materii spowalnia lub mamy babcię, która cały czas dokłada i proponuje jedzenie, to głównie dlatego, że nasza podświadomość nas tuczy. Podświadomość prowokuje dlatego, że uznaje, że jest niebezpieczeństwo i to będzie bezpiecznie jak ty dojesz. To u każdego oznacza co innego. Bo dla niektórych niebezpieczeństwem będzie pójść na rozprawę rozwodową i będziesz musiał być duży, żeby wytrwać na rozprawie. A inni idą na rozprawę i chudną, bo mają taki program, że w stresie to trzeba schudnąć. Mają ten program, że chcą być niewidoczni. 

Mądre odchudzanie a jadłospis

W temacie mądrego odchudzania się, chciałam powiedzieć, że jest taka funkcja mózgu, że jeżeli człowiek się czegoś boi to ciało nie skupia się na niczym innym, tylko na tym, żeby w razie czego uciec. Gdy jeszcze pracowałam w tradycyjnej szkole to z neurodydaktyki wiedziałam o tym, że nie wolno zastraszać uczniów na lekcji, bo nie będą w stanie się nauczyć niczego. Ich mózg będzie pracował w trybie “ucieczka”. I dokładnie tak samo jest z odchudzaniem. Jeżeli my się czegoś boimy, jeżeli mamy stres, jeżeli boimy się tego, że za chwilę coś tam się wydarzy, to automatem źle trawimy. 

Myślę, że wiemy jakie produkty są dla nas zdrowe, jakie są niezdrowe. Oczywiście mądrość polega na tym, żeby wybierać te, które dokładnie nam w danym momencie służą. Jeżeli jesz 5 posiłków dziennie to super, ale jeżeli potrzebujesz tylko 3, to może nie ma sensu się zmuszać do tych dwóch pozostałych.

Tyle ile się mówi teraz o tym jak budować jadłospisy to myślę, że niedługo w ogóle powstanie książka “rodzaje diet”, bo są diety, które mówią „jedz siedem razy dziennie, po kawałeczku” a druga dieta powie ci „jedz raz dziennie, bo ludzie pierwotni tak jadali”. Jadłospis musi być dobrany dla ciebie!!!

Jest jeszcze taka ważna rzecz, którą tutaj myślę, że warto wspomnieć, a propos budowania diety. Niektórzy ludzie mają czasami takie pomysły, że będą np. miesiąc na diecie, będą jeść cztery źdźbła trawy, schudną, po czym wrócą do normalnego życia, do normalnego jedzenia i utrzymają tą wagę. Takie podejście nie jest logiczne. To jest pomysł pozbawiony sensu i logiki. Jeśli wchodzisz na jakąś dietę i zaczynasz na niej chudnąć, to żeby utrzymać ten efekt to raz, że czeka Cię praca z emocjami, która musi być tu wykonana, a dwa, że musisz utrzymać też tą dietę. Dlatego jeżeli wybierasz dietę, to fajnie jest wspierać ten proces.

Zawsze układam proces diety tak moim kursantom, że najpierw pracujemy z głową, robimy medytację, wyciągamy te wszystkie blokady, pracujemy z nimi, a później wybieramy dla siebie dietę czy aktywność fizyczną, bo to oczywiście jest super! Powiem tylko, że ja po latach dojrzałam do tego, że aktywność fizyczna jest bardzo fajną rzeczą. Przez lata się bardzo broniłam, ale jakby zrozumiałam, dlaczego. Robiłam to w buncie itd. W każdym razie – pozwól sobie na to, żeby ta twoja fajna aktywność do ciebie dotarła. Na pewno jakąś znajdziesz, jeśli będziesz miał na to otwartość.

Natomiast dieta, która ma do ciebie dotrzeć, to powinna być taka dieta, na której powinno się już być do końca życia. Przy czym warto raz na jakiś czas pozwalać sobie na drobne odstępstwa bez wyrzutów sumienia. Powiedzmy, że te 20% to może być ta dowolność: słodycze, niezdrowe przekąski, Ferrero Rocher raz na dwa dni czy raz na tydzień. Rozmarzyłam o Ferrero Rocher. 🙂

Pamiętaj, że raz na jakiś czas, to nie chodzi o to, żeby usiąść i zjeść całą bombonierkę Ferrero Rocher na raz. Dieta, którą wybierzesz powinna być tak ułożona, aby jadłospis był odpowiednio zbilansowany, żeby być w stanie być na nim dłużej – rok, dwa, trzy. A później zmienić ewentualnie i znowu w czymś pozostać.  

Ajurwedyjskie zioła na odchudzanie

W temacie wspierania odchudzania, bo z mojego doświadczenia i własnego, i moich wszystkich uczniów i kursantów, wynika, że warto rozpocząć pracę z emocjami równolegle z dietą. Tylko nie może żadnego z tych elementów zabraknąć. Jak zaczynamy pracować z głową i faktycznie nam się to rusza, to w naturalny sposób zaczynamy szukać wspomagaczy odchudzania. Teraz bardzo słynna ajurweda, która też pokazuje, jak bilansować posiłki, jak je ustawiać. Można wspomagać się liczeniem kalorii, czy dietą plaż południa, są diety keto. Warto znaleźć jednak głębszą filozofię, jak wspomniana wcześniej ajurweda. Poczytać o tym i powiedzieć: „Dobra, to jest dla mnie pomysł i idę sobie na konsultację do kogoś, kto się tym zajmuje”. Albo np. medycyna chińska. Zainteresować się mocniej tym podejściem. Możesz to zrobić samodzielnie albo idziesz do kogoś, kto ci powie, jak zmierzyć puls, zobaczy jaki masz kolor języka, jaką masz źrenicę i powie ci co powinnaś jeść, a czego powinieneś uniknąć. Fajnym pomysłem jest też pójść sobie na biorezonans, tylko musi być dobrze zrobiony. Zobaczyć na co może masz alergię, bo też warto mieć taką wiedzę o sobie. 

Odchudzanie w zgodzie z samym sobą. Jak przygotować się psychicznie na odchudzanie?

Podsumowując: od czego zacząć odchudzanie? Zdecydowanie od analizy emocji, które wywołały to, że przytyłeś czy schudłeś. I zastanów się czy to było z tobą całe życie, czy od któregoś momentu.

Na kursach rysujemy krzywą, gdzie chudłem, gdzie tyłem, gdzie chudłem, gdzie tyłem i w którym momencie zaczyna się proces. Oczywiście pamiętamy go, bo wtedy byłem na diecie i np. piłem ajurwedyjskie ziółka, albo byłem u akupunkturzysty, albo byłem u kogoś od medycyny chińskiej i on mi to dał to. Super! To bardzo fajnie, ale skoro to zadziałał, to znaczy, że jeszcze wydarzyły się jakieś rzeczy emocjonalne w tobie. Cały ten proces można poobserwować.

Uważam, że przeszłość jest po to, żeby się z niej uczyć. Korzystamy z tych doświadczeń z przeszłości po to, żeby zrozumieć, gdzie nam się włącza program w podświadomości: chudnę a nie chce, albo tyje i też nie chce. I jak to wszystko poznamy, dołożymy sobie jakiś pomocnik, np. dobrze zbilansowana dieta, fajna aktywność fizyczna, wesprzemy się jakąś konsultacją z kimś, kto się wyspecjalizował z dziedziny żywienia i to, co on mówi będzie zgodne z naszą filozofią życia, to mamy ogromną szansę na sukces.

Tego wam kochani z całego serca życzę. Kurs przyciągania zdrowia staram się organizować raz w roku, a Dietę Umysłu macie dostępną zawsze u nas na platformie. 

Autor: Olga stępińska

Skomentuj

O autorce

Olga Stępińska