Numerolodzy mają w zwyczaju określać rok czwarty, jako rok „siewu”. Znaczy to mniej więcej tyle, ze musimy zakasać rękawy i zabrać się do pracy, żeby móc później zebrać obfity plon. To dobry moment, żeby spoważnieć i zacząć serio patrzeć na to, co przed nami. Poprzedni rok dawał duże szanse na rozwój oraz okazje do zabaw i pogłębiania relacji z ludźmi. Jeśli więc udało nam się coś zbudować, a przy okazji „wyszumieć”, to powinniśmy bez żalu skupić się na sprawach bardziej przyziemnych i umocnić to, co już mamy.
Kluczem jest, by nie zapominać, iż pracujemy na naszą
przyszłość i pewnie idziemy w stronę dobra, więc nie możemy zrażać się, gdy nie
zaobserwujemy rezultatów naszych działań. Pamiętajmy, że nadejdą! I tym
bardziej inwestujmy naszą energię w stopniową realizację naszych planów. Nie
zaniedbujmy również codziennych obowiązków, bo mogą się łatwo spiętrzyć i nas
przytłoczyć.
Numerologia podpowiada nam, że należy ostrożnie obchodzić się z pieniędzmi. Trzy razy się zastanowić, zanim się je zainwestuje. Jeśli zachodzi ryzyko straty, lepiej się w ogóle za to nie brać! Oszczędzone pieniądze przeznaczmy na najistotniejszy element naszego życia – rozwój osobisty. Jest to inwestycja, która zawsze zwróci się w 200 i więcej procentach. Kursy językowe, tańca, gotowania, szkolenia podnoszące nasze kwalifikacje, licencje, prawo jazdy, karnet na siłownię, czy cokolwiek innego. W każdym wypadku zyskamy nową wiedzę, znajomości i więcej wiary we własne możliwości. Dobrze też inwestować w rzeczy materialne mogące usprawnić naszą pracę i poprawić nasz komfort. Jednakże trochę inaczej wygląda to w przypadku rozwoju naszych relacji – jak najbardziej powinniśmy angażować w nie energię, ale niekoniecznie fundusze. Opłaci się odpuścić stołowanie w ekskluzywnych restauracjach, huczne imprezy i zagraniczne wojaże.
Może nas dopaść chandra. Pojawią się skłonności do lenistwa, nic nie będzie nam się chciało robić. Łatwo popaść w stan apatii i zacząć patrzeć na wszystko patrzeć spode łba. Dlatego powinniśmy mieć w głowie wszystkie wskazówki opisane wyżej i nie dawać się pochłonąć ponurym nastrojom. Skupmy się na pielęgnacji zdrowia psychicznego – wszelkie formy aktywności fizycznej i próby medytacji mogą zdziałać cuda i utrzymać nas na twardych nogach, nawet gdy stąpamy po bardzo niepewnym gruncie.