Przyszła do mnie po pomoc dziewczyna, numerologiczna 5 oraz 7 z dnia, a więc według numerologii osoba ponętna i atrakcyjna, zarówno fizycznie jak i mentalnie. Siódemka z dnia urodzenia przy piątce, to tak jak pisałam przy opisie numerologicznej piątki – zarówno dar jak i przekleństwo. Z jednej strony pojawia się bowiem dobre połączenie ze swoją intuicją, a z drugiej analityczny (piątkowy) umysł powoduje, że piątka nie wie co wynika z jej intuicji i co czuje, a co sobie wmówiła oraz co powoduje jej lęki i problemy.
Nasza numerolgiczna 5, Joasia, była po sporych turbulencjach małżeńskich, mąż ją zdradził i zostawił, a na dodatek zrobił to wtedy kiedy miała dosyć duże problemy zdrowotne. Trafiła do mnie, gdy otrzymała już pozew rozwodowy złożony przez męża.
Uwolnij blokady podświadomości i przyjmij nowe wzorce
Przerobiłyśmy i przeszłyśmy razem przez etap rozwodu, całą żałobę, proces „pozwiązkowy” i oczyszczałyśmy różne rzeczy w jej podświadomości.
Problem pojawił się jednak w momencie przyciągania nowego partnera. Proces ten trwał u niej bardzo długo, ponieważ ciągle wytrącały się nowe programy w podświadomości, utrwalone wzorce. Okazało się, że ta kobieta przejęła karmę po zmarłej mamie, którą również trzeba było oczyścić.
Największy problem polegał na tym, że Joasia była strasznie, ale to naprawdę strasznie negatywnie nastawiona do mężczyzn. Utrudnieniem było to, że ona świadomie mówiła, że lubi mężczyzn, lubi seks, lubi wszystko co związane z relacją z mężczyzną, natomiast na poziomie podprogowym tak naprawdę nienawidziła mężczyzn, nie lubiła ich i bała się zranienia.
Strach przed zdradą – uwolnij się od lęku
Dochodzimy tutaj do problemu, który tak naprawdę ma większość kobiet. Zauważyłam bowiem, że bardzo dużo kobiet boi się być zdradzoną. I to STRASZNIE przeszkadza w budowaniu nowego związku. Jeśli więc Ty również Droga Kobieto, masz te lęki w sobie, że partner Cię może zdradzić, to ponad wszystko jest tutaj potrzebna praca nad poczuciem własnej wartości. To dlatego, że jeżeli kobieta się tego bardzo boi, to zazwyczaj to się wydarza, niestety, przyciągamy to. Bardzo ważnym elementem terapii jest więc to, by uwolnić się od tego lęku, pozbyć się przekonania, że wszyscy faceci na pewno zdradzają. Tak nie jest!
Dopiero wtedy, gdy zbudujemy w sobie chęć stworzenia związku z mężczyzną, polubienia tego by z nim być, to nawet jeśli nie ułoży nam się z tym facetem, z którym aktualnie jesteśmy, to za chwilę znajdzie się następny!
Zmiana przekonań – zmiana utrwalonych wzroców
Szalenie istotne jest to, by popracować nad takimi przekonaniami, nad tym jaki był związek mamy z tatą, babci z dziadkiem – my to wszystko mamy pokodowane w naszej podświadomości. Niestety – bardzo często nie mamy dobrych wzorców w okolicy, np. tata zostawił mamę, babcia gdzieś popłakiwała po kątach przez dziadka, który pił, itp… To powoduje, że my niebardzo wiemy jak te związki tworzyć.
Na przełomie szczególnie ostatnich lat widać to drastycznie, że my kobiety nie umiemy i nie wiemy jak mamy się zachowywać w związku, jaką mamy rolę. Z jednej strony jesteśmy „zostawiane” razem z dziećmi, musimy być matką, ojcem, zarabiać na to wszystko i być niezależne, a z drugiej – chcemy być wolne, rozwijać się, otworzyć i budować. Pytanie, które więc ciągle pojawia się w naszej głowie, świadomie lub nie, to pytanie „JAK TO MA WYGLĄDAĆ?”.
Być kobiecą kobietą – co to oznacza?
Zdaję sobie sprawę z tego, jakim problemem w dzisiejszych czasach jest bycie tak naprawdę KOBIECĄ kobietą i co to tak naprawdę oznacza. Tego właśnie bardzo często uczę się z moimi klientkami na terapii. Powiem szczerze, że w mojej głowie pojawia się nawet chęć zrealizowania takiego warsztatu specjalnie dla kobiet, bo naprawdę nie jest to teraz takie łatwe…
Otwórz swoje serce
Historia mojej klientki zakończyła się happy end-em. W końcu udało się – Joasia buduje związek. Pozwoliła sobie otworzyć serce, powoli się zakochuje i pozwala sobie zaufać, zaufać partnerowi. Wymagało to jednak oczyszczenia jej blokad, popracowania nad karmą, którą odziedziczyła po mamie oraz głębokiej pracy nad poczuciem własnej wartości i uwolnienia od lęku przed zdradą. Był to proces długotrwały, ale zdecydowanie byłą to gra warta świeczki – Joasia wygrała siebie, na nowo.
Autor: Olga stępińska